W 2012 roku Katie Holmes zdecydowała się w końcu na rozwód z Tomem Cruisem. Jak trudno było jej zakończyć ten toksyczny związek i jednocześnie zerwać z setką scjentologów, świadczą okoliczności rozstania. Aktorka wynajęła w tajemnicy firmę ochroniarską, która przez wiele tygodni ukrywała ją przed mężem. Zanim ogłosiła rozwód, a jej prawnik skontaktował się z Cruisem, wyłączyła telefon pod pretekstem zagranicznej podróży do Chin. Później wymieniła komórkę i zabrała małą Suri do Europy.
Mogłoby się wydawać, że Holmes odżyje po rozstaniu z mężem i jego niebezpiecznym "kościołem", czy raczej mafią, zarabiającą setki milionów dolarów na uzależnianiu od siebie bogatych Amerykanów. Niestety, jej najnowsze zdjęcia pokazują, jak bardzo zniszczył ją pobyt w sekcie i walka o córkę. Na Tygodniu Mody w Berlinie Katie, która ma 36 lat, jest niemal nie do poznania...
Myślicie, że jest szantażowana, tak jak inne osoby, które odeszły z Kościoła Scjentologicznego?