I nie chodzi nam o to, że jej facet, "wart" jakieś 10 miliardów złotych Leszek Czarnecki, kupił jej to BMW Z4. Nie. Ona sama je sobie kupiła, za własne pieniądze, by czuć się przy nim jak samodzielna kobieta. W życiu odpada jej zresztą jeden poważny wydatek - wakacje. Wyobraźcie sobie tylko, gdzie oni muszą jeździć na wakacje...
A przy okazji - czy tu wolno parkować?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.