Anna Wendzikowska od kilku miesięcy informowała regularnie w mediach o przebiegu swojej ciąży i przygotowaniach na pojawienie się dziecka. Ostatnio dziennikarka pokazała, że jej mieszkanie już jest przygotowane, nie tylko praktycznie, ale i luksusowo. Kupiła nawet... ogrzewacz do pieluch.
Dowiedzieliśmy się, że celebrytka urodziła córkę. Poród przeszedł sprawnie i zgodnie z planem odbył się przez cesarskie cięcie. W listopadzie w rozmowie z Fleszem celebrytka zdradziła, że spośród żeńskich imion podobają jej się Kornelia, Apolonia i Gabriela (zobacz: Wendzikowska o imieniu córki: "Kornelia, Apolonia lub Gabriela"). Podobno teraz wraz z partnerem przychylają się do pierwszego z nich.
Pudelek wita na świecie!
Przypomnijmy: Wendzikowska: "Miałam BARDZO BOLESNE MIESIĄCZKI! Gdyby nie cesarskie cięcie, nie zaszłabym w ciążę!"