Amy Winehouse jest z pewnością wypoczęta i zrelaksowana po swoim ostatnim wyjeździe na Karaiby. Bawiła tam w towarzystwie swojego byłego chłopaka - George'a Robertsa. Jednak mąż piosenkarki - Blake Fiedler-Civil, nie podziela jej radości.
Blake, który od listopada przebywa w więzieniu w Londynie, zaczął się załamywać psychicznie. Po paru dniach w izolatce, gdzie trafił po tym, jak wykryto w jego organizmie narkotyki, nie wytrzymał i zaczął się okaleczać. Jak donosi źródło:
Po spędzeniu czterech dni w osamotnieniu, Blake stracił panowanie nad sobą i pociął sobie ramię. Stara się jak może, ale przyznał, że życie bez Amy jest dla niego najcięższą karą.
Winehouse nie pomaga swojemu mężowi. Kiedy Fiedler-Civil ciął się z rozpaczy w więzieniu, ona bawiła się w najlepsze na Karaibach ze swoim byłym chłopakiem.
Blake jest zły na Amy. Czuje się zagrożony zażyłością, jaka ją łączy z Georgem - dodaje źródło.
Co ona sobą reprezentuje? - pyta wściekła teściowa piosenkarki, Georgette. Jej mąż gnije w więzieniu, a ona bawi się ze swoim byłym. W co ona gra? To po prostu nie w porządku.