Nowy Rok to dla Anny Muchy kolejna szansa na zarobienie setek tysięcy złotych na byciu telewizyjną "sexy mamą". Od początku stycznia celebrytka zdążyła już pojawić się na premierze filmu i wystąpiła w Dzień Dobry TVN, gdzie opowiadała o przewijaniu w miejscach publicznych. Przypomnijmy: Mucha w "Dzień Dobry TVN": "MAŁA KUPA, WIELKI PROBLEM?"... (ZDJĘCIA)
Niestety, te i inne zobowiązania bardzo ją wyczerpały, o czym opowiada w najnowszym wpisie na blogu. Mucha poskarżyła się na zbyt szybkie tempo swojego życia i problemy z dziećmi. Porównała swoje problemy z obrazem Szał Władysława Podkowińskiego:
moj rok zaczął się z przytupem. z wysokiego C. tak, jakby wszystko czekało przez lata czy miesiące na tajemniczy sygnał i ruszyło, jak tylko wybrzmiał ów dzwięk... - pisze Mucha. rzeczy dobre i niedobre spadły lawiną skrajności tak, jakby nie było innych odcieni niż biały i czarny.
jeszcze nie skończył się styczeń, a ja już czuję, że ten rok to będzie wyzwaniem, że może już troszkę jestem zmęczona jego intensywnością... każdego dnia - "coś" 4 projekty zawodowe, 3 choroby 2 cudy narodzin 2 śmierci 2 jęczących dzieci 2 niewyspanych rodziców 1 "nie" 2 dobrych ludzi 1 zły... trzymajcie za mnie kciuki...
Współczujecie?