Natalia Siwiec pojawiła się wczoraj _**Dzień Dobry TVN**_, żeby wraz z Michelem Moranem z Masterchefa i Rafałem Masnym z Abstrachuje wziąć udział w dyskusji o największych, jak to określił Marcin Meller, "fuck-upach". Celebrytka opowiadała o tym, jak Świadkowie Jehowy oddali jej zagubionego na klatce schodowej psa.
W studio Natalia skorzystała z okazji i zrobiła sobie "selfie" tabletem - robiąc dzióbek i namawiając do tego samego Morana. Przed kamerą zaprezentowała się w krótkiej spódniczce, długich czarnych kozakach na szpilce i sweterku w zebrę.
Jak wypadła?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.