W styczniu do warszawskiego sądu ma wpłynąć pozew rozwodowy Małgorzaty Foremniak i Waldemara Dzikiego. Para nie mieszka ze sobą już od dawna, ale formalnie nadal pozostaje małżeństwem. Waldek w końcu zdecydował się na rozwód - mówi znajoma reżysera. Dotąd nie potrafił podjąć tej decyzji, ze względu na dzieci, ale odkąd jest w jego życiu nowa kobieta, zmienił zdanie.
O nowej dziewczynie Dzikiego wiadomo niewiele poza tym, że jest od niego sporo młodsza, ma 25 lat - tyle co Rafał Maserak. Skończyła dziennikarstwo i w czasie studiów wyszła za mąż. Nie wiadomo, czy jej małżeństwo też zakończyło się rozwodem. Jej związek z 51-letnim Dzikim zapowiada się jednak poważnie. Reżyser zaczął już szukać dla niej pracy w Kijowie, gdzie spędza większość czasu, szefując telewizji TRK Ukraina.
Małgorzata Foremniak, podobnie jak mąż, nie zamierzała się rozwodzić. Może dlatego, że dla niej byłaby to druga w życiu sprawa rozwodowa. Przeżyła to już raz, kiedy rozwiodła się z pierwszym mężem Tomaszem Jędruszczakiem, żeby poślubić Dzikiego.
Nauczona bolesnymi doświadczeniami, twierdziła, że do miłości nie potrzebuje żadnych papierków. Odmiennego zdania jest Rafał Maserak, który wielokrotnie namawiał aktorkę do złożenia pozwu rozwodowego. Znajomi pary utrzymują, że na tym tle często dochodziło do spięć, a nawet - próbując wymusić na niej tę decyzję - tancerz wyprowadził się na jakiś czas ze wspólnego mieszkania.
Znam Rafała od dzieciństwa i muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie widziałam go tak bardzo zaangażowanego - mówi tygodnikowi Na żywo znajoma tancerza. Widać, że jest zakochany. Rzadko bywa w rodzinnym domu. Większość czasu spędza z Gosią i jej dziećmi.
Wygląda więc na to, że rozwód Foremniak uszczęśliwiłby jej partnera. Rozwód Dzikiego uszczęśliwiłby zaś jego dziewczynę. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to za porozumieniem stron małżonkowie mogą odzyskać wolność już na początku wiosny.