Chociaż podróże dyplomatyczne Baracka Obamy nie należną do rzadkości, tym razem jego wizyta w Arabii Saudyjskiej przyciągnęła uwagę mediów na całym świecie. Powodem zainteresowania stała się przede wszystkim Pierwsza Dama Ameryki, Michelle Obama, którą oskarża się o brak poszanowania dla arabskich tradycji.
Barack Obama zmienił swoje plany i we wtorek poleciał na uroczystości pogrzebowe króla Abdullaha. Towarzyszyła mu elegancka Michelle. Największą uwagę przykuł jej strój, ponieważ Pierwsza Dama USA nie miała na sobie tradycyjnej chusty zakrywającej włosy. W Arabii Saudyjskiej obowiązuje bezwzględny nakaz zasłaniania włosów i kobiety chodzą w nikabach. Eksperci zgodnie stwierdzili, że był to spory nietakt, bo Michelle Obama zdecydowała się na chustę podczas wcześniejszej podróży do Indonezji.
W Arabii Saudyjskiej obowiązuje surowe prawo, które zabrania kobietom prowadzenia samochodu bez obecności mężczyzny oraz otwierania konta bankowego. Zabronione jest także przymierzanie ubrań bez "opieki".
Niektórzy uważają, że Pierwsza Dama USA celowo nie zasłoniła głowy chustką, by zaprotestować wobec surowego prawa dyskryminującego kobiety. Niestety, nie miała innej okazji, by wyrazić swoje poglądy, bo arabscy szejkowie nawet nie podali jej ręki. Michelle nie wyglądała na zadowoloną...