Kilka lat temu rozpoczęła się kolonizacja europejskiego rynku mody przez luksusowe celebrytki z Rosji. Żony i kochanki bogatych urzędników, biznesmenów i agentów FSB pojawiały się na tygodniach mody, gdzie kupowały najdroższe kreacje i udziały w najmodniejszych markach ubraniowych.
Sytuacja drastycznie zmieniła się w zeszłym roku. Podczas pokazów mody Rosjanki nie zajmowały już miejsc w pierwszych rzędach. Podczas ostatniego Tygodnia Mody w Paryżu prawie nie było ich widać. Miejsce Rosjanek zajęły chińskie gwiazdki filmu i muzyki, które przyjeżdżają razem ze swoimi świtami i fotografiami.
Zniknięcie rosyjskich "caryc mody" tłumaczy w rozmowie z New York Timesem Elena Perminova, żona miliardera i byłego agenta KGB, Aleksandra Lebiediewa. Była modelka ostatnio pochwaliła się, jak szybko wróciła do formy po ostatnim porodzie. Zobacz: Rosyjska modelka CHWALI SIĘ FIGURĄ w 2 miesiące po porodzie! (ZDJĘCIA) Teraz pochwaliła się, że pomimo kłopotów finansowych w kraju, stara się zachować swoją pozycję w świecie mody. Niestety nie jest jej lekko:
Polityka pomiędzy Rosją a innymi krajami nie jest teraz najlepsza - tłumaczy. To największy problem.
Większym problemem jest oczywiście kurs rubla, który stracił na wartości ponad 40% w stosunku do ubiegłego roku. Frol Burimskij, który z projektantką Ulyaną Sergeenko buduje jej markę, powiedział magazynowi, że także projektanci z Rosji borykają się z problemami finansowymi.
To bardzo przykre. Dość trudno teraz z**aplanować kolejny rok**_ - powiedział Burimskij. _Musimy obserwować wahania kursu rubla. Wielokrotnie musieliśmy zmieniać nasze plany.
Burimskij ubolewa także, że kryzys oznacza mniejszą rozrzutność kobiet bogaczy. Jego rodacy będą zmuszeni wycofać się teraz z rynku mody, na którym wydawali tyle pieniędzy.
Obecność Rosjan będzie coraz mniejsza. Ludzie będą się musieli zająć swoim życiem i dużo rozważniej planować wydatki.
Podczas pokazu Armaniego uwagę dziennikarzy przyciągnął niemiecki fan mody Thomas Poetzsch z żoną. Odkąd Rosjanie przestali robić mu konkurencję wydając majątek na ubrania, właściciel firmy spedycyjnej stał się jednym z najbardziej cenionych klientów.
Prawdopodobnie jesteśmy jednymi z najlepszych prywatnych klientów - pochwalił się Poetzsch dziennikarzowi New York Timesa. W zeszłym roku wydałem ponad 100 000 euro, czyli około 112 900 dolarów na ubrania od Armaniego dla siebie i żony.
Poetzsch z żoną stali zaledwie kilka kroków od Preminovej. Żona byłego agenta KGB skomentowała przechwałki Niemca:
Kupienie czegoś nowego to dla nas naprawdę duży wydatek. Kiedy coś kupuję, zastanawiam się. A inni, bogaci ludzie? Oni to widzą i zachowują się podobnie.
Współczujecie?