Ostatni miesiąc był dla Kasi Cichopek i Marcina Hakiela, podobnie jak do kilkuset tysięcy Polaków posiadających kredyt we frankach szwajcarskich, wyjątkowo nerwowy. Bank Szwajcarii zdecydował bowiem niespodziewanie o uwolnieniu kursu swojej waluty, co spowodowało ogromny wzrost wysokości długów i rat za domy i mieszkania. Kolejny zresztą, bo frank drożeje systematycznie od ponad dwóch lat. Osoby, które brały kredyty w roku 2008, przy kursie w okolicach 2 złotych, muszą płacić teraz ponad dwa razy więcej.
Wśród "frankowiczów" znajdują się również gwiazdy i politycy - m.in. Monika i Zbyszek Zamachowscy czy poseł Krystyna Pawłowicz, która szczęśliwie spłaciła kredyt dzięki pożyczce z Sejmu. Najbardziej spektakularnie jednak przeinwestowali Kasia i Marcin, których rata za wielki dom w Wilanowie wzrosła o 3 tysiące złotych miesięcznie i wynosi już 21 tysięcy. Ich dług na koniec minionego roku wynosił aż 4,5 miliona... Teraz musi wynosić znacznie ponad 5 milionów. Zobacz: Rata Cichopków wzrosła o... 3 tysiące miesięcznie!
Związek Banków Polskich planuje i negocjuje plan ratunkowy dla posiadaczy kredytów we franku, trudno jednak powiedzieć, czy i jak pomoże to małżeństwu celebrytów. Nasz czytelnik spotkał Kasię kilka dni temu na zakupach w osiedlowym dyskoncie. Z kapturem na głowie i w ciemnych okularach wsiadła do czekającego na nią białego Volkswagena.
Życzymy wszystkim, również Kasi i Marcinowi, jak najniższych rat kredytów. Nikt nie powinien płacić za swój błąd, czy złą poradę "doradcy", przez 30 czy 40 lat.