Małgorzata Kożuchowska do obowiązków zawodowych wróciła szybko, bo już sześć tygodni po porodzie. Najpierw pojawiła się na planie reklamy Orange, później dołączyła do obsady Rodzinki.pl. Niestety, wciąż nie można zobaczyć jej w głównej roli w spektaklu Kotka na gorącym blaszanym dachu oraz trzech innych sztukach, granych w Teatrze Narodowym. Aktorka jest tam zatrudniona na etat i korzysta z urlopu macierzyńskiego, co usprawiedliwia jej nieobecność. Z serialem i reklamodawcami wiążą ją jednak umowy cywilno-prawne, z których musi się wywiązać.
Menedżerka Kożuchowskiej tłumaczy, że jej podopieczna nie faworyzuje żadnego z pracodawców:
Specyfika pracy na planie filmowym jest zupełnie inna niż w teatrze. Nie ma takiej możliwości, żeby Małgosia w trakcie spektaklu mogła poświęcać uwagę dziecku. A to umożliwia praca na planie - może zabrać tam synka, żeby chociażby nakarmić go w przerwie miedzy ujęciami - mówi w rozmowie z Pudelkiem Gabriela Piekarniak. Dlatego dyrekcja Teatru Narodowego ze zrozumieniem i empatią podeszła do Małgosi pozwalając jej wrócić jak tylko jej synek trochę podrośnie.
Z naszych informacji wynika, że powód jest jeszcze jeden: w Kotce... Kożuchowska pojawia się na scenie w kusej halce, na co nie ma teraz zbyt dużej ochoty.
Małgosia nie wróciła jeszcze do formy po porodzie, w końcu urodziła zaledwie trzy i pół miesiąca temu. Nie chce pokazywać się w bieliźnie - tłumaczy nasze źródło. Gra jeszcze w trzech innych sztukach, które jak na razie w ogóle zniknęły z afisza. W tym przypadku jej nieobecność blokuje wszystkie te produkcje.
Póki co w zastępstwie Kożuchowskiej w Kotce występuje Edyta Olszówka, która zbiera bardzo dobre recenzje.