Występ w przerwie finału Super Bowl jest ogromną nobilitacją i świetną reklamą nawet dla najbardziej utytułowanych i popularnych gwiazd. W zeszłym roku był to Bruno Mars, dwa lata temu Beyonce, a rok wcześniej - Madonna. Gospodynią tegorocznego Halftime Show była Katy Perry.
Wokalistka bardzo przejęła się swoją rolą. Przed występem zapowiadała, że widzom "szczęki opadną z wrażenia". Gośćmi specjalnymi byli Lenny Kravitz i Missy Elliott. Perry zaśpiewała swoje największe hity - m.in. Roar, Dark Horse, I Kissed a Girl czy California Gurls. Przebierała się kilka razy, występując w wyjątkowo rozbudowanej i bogatej scenografii.
Finał Amerykańskiej Konferencji Futbolowej rozegrał się między New England Patriots a Seattle Seahawks. Wygrała drużyna z Massachusetts, której rozgrywającym jest Tom Brady, mąż Gisele Bundchen.