Trwa ładowanie...
Przejdź na

Jak Empik sprzedawał kalendarz z Chodakowską? "Pracownicy ZMUSZENI BYLI SAMI TO KUPOWAĆ"

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
705
Podziel się:

"Produktem, legendarnym wręcz wśród kasjerów, był kalendarz z Ewą Chodakowską" - wspomina były pracownik Empiku. Opisuje niskie zarobki i trudne warunki pracy w salonie.

Jak Empik sprzedawał kalendarz z Chodakowską? "Pracownicy ZMUSZENI BYLI SAMI TO KUPOWAĆ"

Sieć salonów Empik od wielu miesięcy przeżywa problemy wizerunkowe. W Internecie popularność zdobywa właśnie szczere wyznanie byłego pracownika firmy, który opisuje, jak z jego perspektywy wyglądała i jak ciężka była praca w jednym ze sklepów. Na swoim blogu Aspirujący Pisarz tłumaczy, dlaczego panuje w nich bałagan, trzeba przeciskać się między stosami książek, a ceny są tak wysokie.

Półtora roku stopniowego wycieńczenia psychicznego, korporacyjnych absurdów, stresu i mobbingu. Tak mogę pokrótce podsumować czas, jaki spędziłem w Empiku - zaczyna swój reportaż Łukasz Kotkowski. Mówi też szczerze o zarobkach: W zdecydowanej większości salonów pracownicy zatrudniani są na umowy zlecenie, za około 7 zł na godzinę.

W długim tekście opisuje liczne absurdy, jakimi zarzucany był na co dzień. Wspomina, że wśród wielu niemożliwych do spełnienia wymagań centrali musiał zmagać się też z tak zwaną "sprzedażą parasolową". Czyli w skrócie namawiać klientów na zakup "promocyjnych produktów" przy kasie. Okazuje się, że "najsłynniejszym" wśród pracowników produktem, na który musieli namawiać klientów, był... kalendarz Ewy Chodakowskiej.

Produktem, legendarnym wręcz wśród kasjerów, był kalendarz z Ewą Chodakowską - pisze Kotkowski. Nie wiem, jak bardzo intratny był kontrakt pomiędzy dwoma podmiotami, wiem jednak, że Empik sprzedawał wszelki merch związany z tą trenerką fitness jak oszalały, poganiając pracowników batogiem mobbingu.

W przypadku, gdy nie udało się sprzedać wystarczającej ilość kalendarzy z celebrytką, sprzedawcy otrzymywali motywujące ponaglenia:

Ogromnie żałuję, że nie mogę pokazać wam maili, jakie przychodziły do kierowników dyżurnych w tamtych okresach. Od delikatnego "jeżeli target nie zostanie wyrobiony, czekają Pana poważne konsekwencje", poprzez krótkie "Umbrella do 13. Inaczej wypowiedzenie", aż po "Co jest kurwa z tą Umbrellą? Albo się ruszycie albo za tydzień macie audyt!". I tak co godzinę. W międzyczasie jeszcze motywujące telefony od dyrektor regionalnej, w których uświadamiała nas, jak bardzo nierozsądne byłoby niesprzedanie Umbrelli."

(...)

Całość jest o tyle kuriozalna, że w większości salonów (zwłaszcza tych mniejszych), pracownicy zmuszeni byli SAMI kupować Umbrellę, aby na koniec dnia nie wykazać zera w tabelce. W przypadku produktów za 2,99 można było to przełknąć, albo kupić towar ze wspólnej kasetki, ale przy kosztujących 24,99 książkach przestawało być wesoło.

Czy Ewa naprawdę cieszy się z takiej promocji?

Przeczytajcie cały artykuł Łukasza Kotkowskiego: "Cała prawda o Empiku"

Przedstawiciel Empiku skomentował krótko zarzuty byłego pracownika w rozmowie z _Gazetą Wyborczą_, częściowo je potwierdzając: "Sytuacje opisane przez blogera nie dotyczą całej sieci. Żałujemy, że nie byliśmy informowani o naruszeniach na bieżąco."

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(705)
WYRÓŻNIONE
Gość
10 lat temu
Nie kupujcie w empiku! Złodzieje i oszuści!!
gość
10 lat temu
takie rzeczy tylko w Polszy
gość
10 lat temu
Dramat..
gość
10 lat temu
A ona kase trzepie... i to jaka!
gość
10 lat temu
i znajdz tu porzadna cieszącą prace...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (705)
gość
7 lat temu
Drogie panie odchudzanie proponuje zaczac od motywacji, jak chcecie cos na motywacje, poszukajcie sobie w goglu: odchudzanie przed i po by sasetka
8
9 lat temu
87
mnmnl
9 lat temu
mnm
UI
9 lat temu
juy8 juk ju 8juy ljuk7 juljuju/gdsfsw4itejhdedifsaIQ
gość
10 lat temu
Ten kalendarz rozdawali potem w drogeriach HEBE za darmo. Sama dostałam, wystarczyło kupić pięć jakichkolwiek produktów. Nakleiłam na jej twarz zdjęcia kota, rysia, niedżwiedzia, wycięte z gazet, bo na tą twarz nie mogłam patrzeć. A tak miałam rysia z ciałem Chodakowskiej na marzec.
kin
10 lat temu
z treserki z konska twarza zrobili celebrytke kto to tak lansuje..niech sam wykupi te kalendarze.
gość
10 lat temu
Przecież tak jest teraz prawie wszędzie.
gość
10 lat temu
nie kupuje w empiku
Kiedyś to był...
10 lat temu
Kiedyś można było usiąść i przeglądać książki przed zakupem, teraz brak takich miejsc, ścisk. Sprzedawcy są mili choć bardzo zabiegani. Kiedyś kupowało się tam świetne książki o sztuce, a teraz coraz więcej gadżetów, więc kupujemy w internecie, a szkoda.
gość
10 lat temu
często kupuję w Empiku, ani razu nikt nie proponował mi kalendarza Chodakowskiej, chociaż były wywieszone przy wejściu i przy kasach właśnie jako najczęściej kupowane. Specjalnie mnie omijali ;) na pewno ;)
gość
10 lat temu
Wolę nie liczyć dni i lat niż mieć kalendarz z Chodakowską
gość
10 lat temu
oszusci złodzieje p*******y empik zawyza ceny a ludzi traktuje jak tania siłe robacza nie ma tam wartosciowych pozycji
gość
10 lat temu
żałosny artykuł...
Ela
10 lat temu
to wygląda jakby opisywał LPP! Reserved, Mohito, Cropp, House, Sinsay. dokładnie ten sam WYZYSK! ogromna rotacja, cięcia etatów, pracujesz jak wół za 7zl, a kierownikom na własnej działalności szczerze współczuje
...
Następna strona