Zosia Ślotała nie marnuje czasu. Gdy tylko wyszło na jaw, że spodziewa się dziecka zaczęła promować się na kolejną "sexy mamę". Wiadomo już, że była dziewczyna Borysa Szyca i niedoszła synowa Rodowicz założyła stronę o macierzyństwie, a także planuje zaprojektować ubrania dla ciężarnych. Stylistka pojawiła się także w dzisiejszym Dzień Dobry TVN i omawiała swoją dietę. Przypominamy, że ponoć już schudła. Zobacz:
W studio Ślotała zastanawiała się, czy... może jeść krewetki. Odpowiedzieć postanowiła jej matka pięciorga dzieci, Izabella Łukomska-Pyżalska. Na Facebooku celebrytka-milionerka napisała:
Pani Zosia Ślotała martwi się, czy będzie mogła jeść krewetki w trakcie ciąży! No cóż. Osobiście uważam, że przyszła mama powinna skupiać się na innych, mniej trywialnych problemach, aczkolwiek jako doświadczona "ciężarówka" postaram się pomóc króciutko Pani Zosi i innym przyszłym mamom.
Otóż, będąc w ciąży, generalnie nie jest zalecenie, aby jadać surowe mięso, jaja czy ryby. Gotowane, smażone i pieczone jak najbardziej, jednak zawsze lepiej unikać jedzenia na "tłusto". Ja raczej nie jadam owoców morza, bo przeważnie nie mam 100% pewności, że są one świeże. Jednym słowem: warto odżywiać się bezpiecznie.
Jak widać, Zosia irytuje już nawet inne bogate celebrytki. Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy.