Nadciąga kolejny kryzys w przyjaźni Paris Hilton i Nicole Richie. Gwiazdki wielokrotnie kłóciły się i godziły. Niedawno pojawiły się podejrzenia, że "dziedziczka" sabotuje dobroczynne akcje Nicole. Podobno Paris handlowała zdjęciami z przyjęcia urządzonego na cześć przyszłej mamy. Pokrzyżowała tym samym plany Richie, która miała zamiar wystawić fotografie na aukcję, a dochód przekazać swojej fundacji charytatywnej.
Źródła twierdzą, że stosunki sławnych pań znowu się pogorszyły. Tym razem to Paris poczuła się urażona:
Paris się wściekła, kiedy odkryła, że Nicole nie doceniła prezentu, który od niej dostała. Hilton wysłała jej łóżeczko dla dziecka. Było bardzo drogie, a Paris kupiła je w luksusowym butiku Petit Tresor. Nicole przekazała je na cele dobroczynne. Prawdopodobnie trafiło do jednej z potrzebujących matek.
Paris krzyczała: "Czegoś takiego nie można oddać biednym!" Ale Nicole już skompletowała meble do pokoju dziecinnego. Kupił je dla niej jej ojciec, Lionel. Doceniła gest Paris, ale przecież nie potrzebuje drugiego łóżeczka. Wolała, żeby posłużyło jakiemuś innemu dziecku.