Stan Bobbi Kristiny nadal jest krytyczny. Córka Whitney Houston i Bobby'ego Browna trafiła w sobotę do kliniki w Atlancie po tym, jak znaleziono ją nieprzytomną w wannie pełnej wody. Dziewczyna leżała w niej twarzą w dół, a badania wykazały, że wcześniej celowo zażyła dużą dawkę leków.
Po wczorajszych informacjach o odłączeniu Kristiny od aparatury podtrzymującej jej życie, co chwila pojawiają się nowe doniesienia mówiące o stanie jej zdrowia i zachowaniu bliskich. Niestety, nie wszystkie są prawdziwe. Przypomnijmy: Co naprawdę dzieje się z córką Whitney Houston? Relacje są sprzeczne...
Teraz głos w sprawie Bobbi zabrał jej kuzyn, Jerod Brown. Chłopak napisał na Facebooku, że wszyscy wciąż wierzą, że przeżyje. Mimo że lekarze nie dają Kristinie szans, rodzina nie traci nadziei:
Mimo że szanse dawane Kristinie są przeciwko niej, my ciągle wierzymy, że z tego wyjdzie - napisał Jerod. Chociaż lekarze nie widzą żadnej nadziei, chociaż my możemy bawić się w detektywów i domyślać się, jak znalazła się w szpitalu, chociaż to wszystko jest tak nieprawdopodobne, to i tak ciągle modlimy się o jej zdrowie.