Agnieszka Włodarczyk nie jest ostatnio rozpieszczana przez producentów. Odkąd wyleciała z Pierwszej miłości po tym, jak poderwała ojca dzieci Anety Zając, nie dostaje zbyt wielu propozycji. Sytuacji nie poprawił nawet udział w pierwszej edycji Twoja twarz brzmi znajomo. Aktorka wielkie nadzieje wiązała z nowym serialem TVN Mąż czy nie mąż. Jak ujawnia w Super Expressie osoba z produkcji, była przekonana, że dostanie rolę.
_**Agnieszka pojawiła się na castingu i bardzo dobrze wypadła**_ - mówi informator tabloidu. Była tak zadowolona, że wyglądała tak, jakby tę rolę już dostała. Przegrana była dla niej niezłym szokiem. Nie od dziś wiadomo, że takie seriale mają po kilka sezonów. Jest to zatem stała praca i każdy o takiej marzy. Główne postacie mogą liczyć na minimum 5 tysięcy złotych za dzień pracy.
Przypomnijmy, że te reguły nie dotyczą odtwórczyni jednej z głównych ról, Magdaleny Schejbal. Po procesie z Maciejem Ślesickim nikt nie chciał jej zatrudnić. Obiecała więc, że zagra za "skromne" 2 tysiące dziennie.
Wcieli się w rolę żony głównego bohatera, Michała, granego przez Marcina Perchucia. Jego kochankę miała zagrać Włodarczyk, jednak produkcja ostatecznie wybrała Magdalenę Boczarską. Agnieszka musiała obejść się smakiem. Serial zresztą od początku napotyka na trudności. Jak donosi tabloid, ze względu na fatalną opinię, jaką ma w branży Schejbal, z udziału w produkcji zrezygnowała Edyta Olszówka.