Jak donoszą media za oceanem, wczoraj wieczorem w Malibu miał miejsce wypadek, w którym uczestniczyły cztery samochody. Jeden z nich prowadził Bruce Jenner, ojczym Kim Kardashian, znany obecnie ze swojej przemiany w kobietę. Lokalni dziennikarze twierdzą, że wiele wskazuje na to, iż to on spowodował kolizję.
Jenner jechał swoim czarnym SUV-em, podobno uciekając przed paparazzi. Wjechał w tył białego Lexusa, prowadzonego przez starszą kobietę, która z kolei uderzyła w stojącego przed nią w korku Priusa. Uderzenie było tak silne, że zginęła na miejscu. Rannych zostało kolejnych osiem osób, w tym pięcioro dzieci. Bruce'owi nic się nie stało, dobrowolnie poddał się testowi na trzeźwość, a także pojechał do szpitala na badanie krwi. Nie wykryto w niej śladów spożycia alkoholu ani żadnych innych substancji.
Jenner został przewieziony do biura szeryfa. Jak na razie nie wiadomo, jakie zarzuty zostaną mu przedstawione. Media za oceanem dodają, iż najprawdopodobniej nie przekroczył limitu prędkości obowiązującego w miejscu, w którym doszło do wypadku.