Po czwartkowym cyrku, który odbył się w szczecińskim sądzie, Doda i Radek Majdan wrócili do Warszawy, do mieszkania Dody na Mokotowie. Rano piłkarz zerwał się z łóżka już koło południa, ponieważ musiał pojechać na trening.
Założył na siebie co popadnie - opisuje z niesmakiem Super Express. Markowe drogie ciuchy połączył nieudolnie z garderobą, którą przywiózł z ostatniej egzotycznej wycieczki.
Przypominamy, że na razie jedynym oświadczeniem, które pojawiło się w związku z rozwodem Dody i Majdana były słowa Mai Sablewskiej, że para jest już rozwiedziona.
To oczywiście możliwe, ale przypomnijmy, że ta sama Maja utrzymywała, że Rinke Rooyens jest "zauroczony" Dodą, czym najbardziej zdziwił się sam Rinke. Ciekawe, jak długo uda się im podsycać zainteresowanie pytaniem: rozwiedli się czy nie?