Podczas dzisiejszej prezentacji wiosennej ramówki TVN-u Agnieszka Szulim i Anja Rubik zdystansowały pozostałe celebrytki swoimi kreacjami. Anja, która z modą ma do czynienia na co dzień spotkała godną siebie rywalkę. Dzięki związkowi z synem miliardera, Piotrem Woźniakiem-Starakiem, jakość i wartość jej kreacji poszły w górę.
Oprócz drogich kreacji celebrytek uwagę fotoreporterów przyciągnęło dziwne zachowanie Kuby Wojewódzkiego. Podczas prezentacji Małych Gigantów, czyli nowego programu, w którym będzie jurorem, chował głowę pod kapturem i nerwowo gryzł ekspres od bluzy. Przez cały czas unikał też kontaktu wzrokowego z dziennikarzami.
W trakcie prezentacji stał obok Agnieszki Chylińskiej, która odbierała gratulacje za Telekamerę. Kuba był milczący i jak tylko skończyła się część oficjalna, zeskoczył z Chylińską ze sceny i... uciekł. Minął fotografów czekających na zrobienie mu oficjalnych zdjęć na ściance, których Chylińska już sobie nie odmówiła. Manifestacja celebryty obraziła ich, bo słychać było głośne buczenie.
Prowadzący imprezę Marcin Prokop zaczął tłumaczyć niezręczną sytuację i stwierdził, że celebrytę "boli gardło". To chyba jednak wykręt, bo Kuba znany jest z niechęci do dziennikarzy. Podczas prezentacji letniej ramówki w zeszłym roku także doszło do podobnego incydentu. Wtedy ratował go Szymon Hołownia.
Miłym akcentem na koniec imprezy było pojawienie się Radka Majdana, który przyjechał po Małgorzatę Rozenek. Niestety, wciąż musi jeździć bez prawa jazdy...