Magda Gessler kiepsko zniosła decyzję TVN-u o powierzeniu nowego formatu, _**Piekielnego hotelu**_, Małgorzacie Rozenek. W końcu to restauratorka została pierwszym "polskim Gordonem Ramsayem", jakkolwiek niezręcznie to brzmi. Dodatkowo, w wiosennej ramówce stacji znajdzie się jedynie "wspominkowa" edycja _**Kuchennych rewolucji**_, w których Magda nie będzie już rzucać kurwami i talerzami, ale jedynie sprawdzać, jak udały się jej "metamorfozy" z ostatnich lat. Zobacz: Gessler STRACI PÓŁ MILIONA?
Oficjalnie celebrytka TVN zapewnia, że nie zazdrości swojej koleżance i, oczywiście, sama jest bardzo zapracowana. Co więcej, otrzymała identyczną propozycję, tylko lepszą, bo z zagranicy. Niestety musiała odmówić z powodu nawału zajęć.
Hiszpańska telewizja zaproponowała mi, żebym jeździła po światowych hotelach - pochwaliła się w rozmowie z Dzień Dobry TVN. Ale kiedy miałabym to robić, nie wiem.
Przypomnijmy, że w nawale obowiązków Magdzie udało się ponoć znaleźć czas na rozwód i ślub. Zobacz: Gessler o Kozerawskim: "Mój mąż!" (FOTO)