Ślub Haliny Młynkovej i Leszka Wronki, wyznaczony na 14 lutego, początkowo miał odbyć się pałacu w Pruhonicach. Ostatecznie jednak państwo młodzi zdecydowali się na zabytkowy klasztor na Brevnovie w Pradze. Wśród zaproszonych gości był legendarny czeski artysta Karel Gott, który pełnił rolę świadka pana młodego. Jak donosi Super Express, wygłosił on wzruszające przemówienie, życząc młodej parze szczęścia i miłości.
Na weselu, zgodnie z zapowiedzią, zaśpiewała Ewa Farna.
Było bardzo wesoło, wszyscy świetnie się bawili - wspomina jeden z gości. W pewnym momencie na scenę wyszła sama Halina i zaśpiewała razem z Ewą. Porwały do występu także Leszka.
Jak ujawnia tabloid, wybór miejsca na wesele wiązał się z pewnymi niedogodnościami. Impreza nie mogła trwać do rana, bo o drugiej w nocy do klasztoru wrócili mieszkający tam mnisi. O miejscu ceremonii goście dowiedzieli się w ostatniej chwili.