Katarzyna Bujakiewicz jesienią zeszłego roku omal nie została radną. Jej polityczna kariera rozbiła się niestety o zeznanie majątkowe. Aktorka po wygraniu wyborów oświadczyła, że nie ujawni swoich dochodów, gdyż jej kontrakty objęte są klauzulą poufności, a poza tym polityka w ogóle jej nie kręci. Do tej pory nie wiadomo, po co w takim razie kandydowała i marnowała głosy wyborców.
Nowy rok zaczął się dla niej jeszcze lepiej, od posady jurorki w Małych gigantach. Bujakiewicz ujawnia jednak, że marzy o powrocie do telenoweli.
Tęsknię za pracą na planie - zdradza w rozmowie z Faktem. Teraz, jak nie ma "Lekarzy", powinnam wrócić do "Na dobre i na złe". Tak poważnie, to fajnie byłoby wrócić. Oczywiście chętnie pogadałabym znów z Rafałem Konicą. Z przyjemnością oglądam "Na dobre i na złe" i zawsze się wzruszam, bo to kawał mojego życia.
Bujakiewicz rozstała się z serialem 4 lata temu, jednak jej bohaterka nie została uśmiercona, wiec powrót wciąż jest możliwy.