Niedawno pisaliśmy, że Michał zabrał swoją ciężarną żonę na Wyspy Zielonego Przylądka - a dokładnie na wyspę Sal. Znany z wydawania lekką ręką ogromnych sum piosenkarz tym razem podobno jednak oszczędził.
Jak donosi nasza informatorka, hotel, w którym byli zakwaterowani, nie należy do ekskluzywnych, a jedynym posiłkiem, jaki tam podają, jest śniadanie.
Ciekawe rzeczy możemy też wyczytać o wyspie Sal w ofercie jednego z biur podróży: Na plażach nie ma zwykle łóżek do opalania, parasoli przeciwsłonecznych ani sanitariatów, nie ma też barów, ratowników, a plaże nie są sprzątane.
W każdym razie wakacje już się skończyły. Ten weekend para spędziła już u rodziny Ani.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.