To była bardzo pechowa znajomość, zakończona głośną publikacją Wprost. Super Express postanowił zdradzić tożsamość kobiety, która przez niepłacenie czynszu, przyczyniła się do obecnych kłopotów Kamila Durczoka. Gdyby nie zalegała z płatnościami, nikt nie dowiedziałby się, co dziennikarz robi w wolnym czasie w mieszkaniu na Mokotowie, a policja nie znalazłaby w tam kokainy i amfetaminy.
Zobacz: "Wprost" o "ciemnej stronie Durczoka": "BIAŁY PROSZEK, akcesoria erotyczne, FILM ZOOFILSKI..."
29-letnią bohaterką artykułu jest według tabloidu Elżbieta Wycech, której właściciel mieszkania, warszawski biznesmen Zbigniew Tomczak, postanowił wymówić lokal. Jak wyjaśnił, po nieudanych próbach skontaktowania się z lokatorką, 16 stycznia pojechał do niej osobiście. Nie zastał jej w domu. Wybiegł z niego za to zakapturzony człowiek, który próbował uciekać. Okazało się, że jest to Kamil Durczok. O tym, że owego dnia znajdował się w budynku, wiadomo z raportu policji, która go spisała.
Kim jest kobieta, która wynajmowała mieszkanie od Tomczaka i gościła w nim Durczoka?
Jak ustalił tabloid, to Elżbieta Wycech, aktorka komediowa, która występowała m.in. w skeczach kabaretowych z Tomaszem Kammelem.
Robiła też karierę w telewizji śniadaniowej jako ekspertka od odchudzania - pisze gazeta. "To polska Bridget Jones” - reklamowała program z jej udziałem TVP2. "Aktualnie waży 95 kilogramów, a chciałaby ważyć 60. Próbowała już wszystkich diet. Czy tym razem uda jej się schudnąć? Nasza kamera podgląda XeLkę podczas ważenie, treningów i spotkań z dietetykiem".
Sama Wycech wyrozumiale podchodzi do ludzkich słabości.
Dostaję maile od kobiet, że odchudzają się razem ze mną, że rzucają palenie, że rzucają picie - chwaliła się w Dwójce. Drogie panie, nie musimy rzucać picia tak drastycznie, można sobie dolać rumu do herbatki.
Niestety, tabloidowi nie udało się z nią skontaktować. Nam na razie również.