W tym roku Kim Kardashian nie pojawiła się na gali rozdania Oscarów, ani na żadnej imprezie towarzyszącej najważniejszemu wydarzeniu w show biznesie. Jak widać, pokazanie naoliwionej pupy w magazynie Paper, a także pozowanie zupełnie nago (zobacz:NAGA Kim pokazała wszystko!) nie pomogło. Okazuje się bowiem, że żona Kanye Westa po prostu nie została zaproszona na żadne ważne wydarzenie oscarowe.
Kim postanowiła jednak przedstawić w mediach własną wersję wydarzeń. Twierdzi, że nie pojawiła się na czerwonym dywanie, bo nie miała z kim zostawić North. Kardashian utrzymuje, że nie zatrudnia opiekunki do dziecka i zostawia córkę tylko z członkami rodziny.
Nie mam nikogo, kto przypilnowałby North, więc będziemy oglądać galę w domu w piżamach. Za rok na pewno się pojawię - obiecała na Twitterze.
Trzymamy kciuki, żeby tym razem zaproszenie dotarło.
Przypomnijmy, że "polska Kardashianka" również mogła pochwalić się "oscarową" stylizacją tylko na Instagramie. Zobacz: Grycanka tak poszłaby ubrana na Oscary!