Okazuje się, że ulubieńcowi tabloidów Żorze (zawsze nas bawi ta odmiana) nie jest łatwo dogodzić. Do tego stopnia, że jego dziewczyna Zosia nie wytrzymała ciągłych kłótni i awantur. Wcześniej chodziły plotki, że to on ją rzucił, ale dowiedzieliśmy się, że było dokładnie na odwrót.
Ukraiński tancerz prywatnie nie przypomina słodkiego chłopczyka, którego znamy z Tańca z gwiazdami. Jest perfekcjonistą w najgorszym znaczeniu tego słowa, nie znosi porażek i wyżywa się na partnerkach z parkietu.
Nasza czytelniczka wspomina scenę, kiedy na turnieju Żora nie przeszedł do następnego etapu, co go niesamowicie rozzłościło - kopał i rzucał walizką o ścianę, krzycząc: Paciemu? Ja nie panimaju! (po polsku: Dlaczego? Nie rozumiem!)
Co najważniejsze, rzuca to nowe światło na kulisy rozstania Żory z modelką Zosią. Jak mówi nasz informator: Na niej można zawsze polegać i porozmawiać o wszystkim. Nie wierzę, że to on z nią zerwał. Bardzo ją kochał. Zośka po prostu nie wytrzymała ciągłych awantur.
Jak bardzo uciążliwy musi być w życiu osobistym Żora, że nawet wielka miłość, która ich łączyła, nie była w stanie przetrwać jego wybuchów gniewu?
