Wczoraj Agata Kulesza i Agata Trzebuchowska wróciły z uroczystej gali rozdania Oscarów z Los Angeles. Obie aktorki pojawiły się na czerwonym dywanie, ale nie były niestety obecne w trakcie wyczytywania zwycięzcy w kategorii, w której nominowana była Ida. Sytuację tę skomentował Krzysztof Ibisz. Zobacz: Ibisz: "Pierwszy polski Oskar w historii, a panie w toalecie. ŻAŁOSNE!"
Na lotnisku Kuleszę i Trzebuchowska powitali fani, od których gwiazdy dostały bukiety kwiatów. Nie zabrakło też dziennikarzy, wśród nich Anny Wendzikowskiej.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.