Agata Trzebuchowska ciągle upiera się przy swojej decyzji, że już nigdy nigdzie nie zagra. Zdaniem Tomasza Karolaka byłoby szkoda, gdyby jej kariera zaczęła się i skończyła na oscarowej Idzie. W Fakcie obiecuje, że chętnie zatrudni ją w swoim teatrze, nawet bez aktorskiego wykształcenia.
Dla mnie zdobycie Oscara przez polski film to tak fantastyczna sprawa, że nosiłbym na rękach każdego, kto przyczynił się do tego sukcesu, nawet tego pociesznego pieska - zapewnia w tabloidzie. A tak poważnie: gdyby znalazła się dla niej odpowiednia rola, to nie widzę przeszkód. Nigdy nie ukrywałem tego, że w swoim teatrze zatrudniam ludzi nie tylko po szkole aktorskiej. Praca w teatrze to prawdziwy test umiejętności.
Trzebuchowska na razie odrzuciła nawet ofertę producenta Gotowych na wszystko, który kompletuje właśnie obsadę do nowego serialu. Zobacz: Trzebuchowska odmówiła... producentowi "Gotowych na wszystko"!
W jednym z ostatnich wywiadów udzielonych jeszcze przed zdobyciem Oscara, apelowała w Wysokich Obcasach o "nie robienie z niej celebrytki".