Magda Gessler spotkała się ostatnio z podejrzeniami, że majstrowała przy twarzy. Pojawiły się plotki, że "poprawiała" kształt policzków. Restauratorka zapewniła w Maglu towarzyskim, że na pewno nic sobie nie wstrzykiwała. Po prostu ma nadwagę.
Wszyscy mówią, że ja sobie coś poprawiałam. Było takie zdjęcie Gessler i Szulim, że sobie obie poprawiałyśmy policzki - żali się Gessler. A ja mam tu taki tłuszczyk.
Najwyraźniej Magda uznała, że lepiej zachować tłuszczyk na twarzy niż walczyć z nadwagą. Odkąd 3 lata temu zrzuciła 17 kilogramów na "luksusowej" diecie, nie próbowała tego powtórzyć.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.