_
_
W 2007 roku Edyta Górniak została właścicielką mieszkania na Wilanowie. Do niedawna sądziła, że nadal nią jest. Kawalerka w eleganckim apartamentowcu miała być zabezpieczeniem na przyszłość dla syna piosenkarki, Alana. Niestety okazało się, że były mąż-kokainista zdążył już sprzedać mieszkanie. I to długo po ich rozstaniu. Edyta dowiedziała się o tym przypadkowo.
Gdy zaczęła szperać, okazało się, że kawalerka została sprzedana przez Darka bez jej wiedzy i zgody - potwierdza znajomy Górniak w rozmowie z Faktem. Ponoć Dariusz K. dostał za nią aż 450 tysięcy złotych i kwotę tę przeznaczył na spłatę swoich długów. Oni nigdy nie podzielili majątku. Gdy Darek był jej mężem, to on podpisywał wszystkie umowy i wiele rzeczy było tym sposobem na niego i jego firmę. Edyta nigdy nie starała się przepisać mieszkania na siebie, bo nie spodziewała się, że ojciec zrobi takie świństwo Alanowi.
Górniak dostała mieszkanie 8 lat temu od developera osiedla, gdy zgodziła się zostać twarzą inwestycji na Wilanowie. Nigdy tam nie zamieszkała, bo to miał być prezent dla Alana, gdy dorośnie - wspomina informator tabloidu. Chciała zapewnić mu dobry start.
_
_