Monika Olejnik niespełna dwa lata temu sfinansowała wesele swojego jedynego syna. Wystawny ślub odbył się w Boże Ciało w warszawskim kościele Sióstr Wizytek. Uroczystość kosztowała podobno Monikę aż 100 tysięcy złotych. Dziennikarka niejednokrotnie wspominała, że żałuje, że ma tylko jedno dziecko.
Jej relacje z żoną 30-letniego Jerzego układają się chyba nie najlepiej. Jak przypomina tygodnik Życie na gorąco, rok temu wymsknęło jej się w radiu, że "kłamstwa Putina w porównaniu z kłamstwami jej synowej to pestka". Chyba jednak ostatecznie jakoś się ułożyło, bo ostatnio widziano Olejnik z synem i synową w centrum Warszawy. Trudno było przeoczyć, że rodzina wkrótce się powiększy.
Wyraźnie było widać zaokrąglony brzuszek Julii - relacjonuje tabloid. To dla całej rodziny wspaniała wiadomość i powód do radości. Syn i synowa zapewne mogą liczyć na jej dobre rady, a być może i wsparcie finansowe w trudnych początkach małżeńskiego życia. Zapewne tak będzie i teraz. Zwłaszcza że są dobre wieści.
Gratulujemy.
Zobacz też: Monika Olejnik z PTAKIEM NA GŁOWIE... (ZDJĘCIA)