Doda, dzięki wsparciu bliskich, a zwłaszcza "bezstresowo" wychowujących ją rodziców, uwierzyła, że jest najlepsza i najładniejsza ze wszystkich celebrytek. Konkurencja ze strony Natalii Siwiec jest jej więc wybitnie nie na rękę. Jak donosi Fakt, piosenkarka zazdrości modelce niezasłużonej - jej zdaniem - popularności. Swoją uważa za "zasłużoną".
Jest zazdrosna o wygląd, a przede wszystkim o powodzenie Natalii - przyznaje w tabloidzie znajoma Doroty.
Plotki te potwierdza mąż i menedżer Siwiec, Mariusz Raduszewski. Rok temu Doda wyśmiała go, kpiąc publicznie z jego wzrostu. Zobacz: Doda kpi z Siwiec: "Chciałabym mieć NIŻSZEGO I BOGATEGO MĘŻA!"
Doszły nas takie słuchy - komentuje mąż Natalii. Ale to Doda musi mieć problem, Natalia nie ma żadnego, bo bardzo wszystkich lubi. Nie chcemy tego inaczej komentować, bo nie chcemy zniżać się do pewnego poziomu.
Siwiec zapewnia, że w ogóle jej to nie rusza.
Co? Dlaczego? Trzeba zapytać drugiej strony. Doda mnie nie lubi? Serio? Teraz zamknęłam się w sobie i idę płakać w kącie - drwi w tabloidzie.
Kiedy Doda wróci z wakacji, na pewno jej odpowie. Zaraz po rozmowie o penisach w dziennikarką Vivy.