Magdalena Ogórek, zajmująca obecnie trzecie miejsce w sondażach przedwyborczych, ma dość ubogie doświadczenie w polityce. Przeciwnicy zarzucają jej, że nigdy nie pełniła żadnej funkcji publicznej, nie udało się jej dostać do Sejmu, a pochwalić może się głównie stażami i praktykami w kilku instytucjach oraz występami w TVN-ie. Zobacz: Kandydatką SLD na prezydenta została... prezenterka TVN!
Podobne zdanie o kandydatce Sojuszu Lewicy Demokratycznej w zaplanowanych na 10 maja wyborach prezydenckich mają również politycy lewicy. Aleksander Kwaśniewski wypowiada się na jej temat bardzo ostrożnie, zaś zawieszony w prawach członka SLD były szef partii, Grzegorz Napieralski, nie ukrywa swojej niechęci.
Napieralski ostro odniósł się do doniesień Faktu, jakoby Ogórek w początkach swojej kariery zajmowała się... opieką nad jego dziećmi.
Magdalena Ogórek nigdy nie pilnowała moich dzieci - zapewnił na antenie Superstacji. Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą że jestem człowiekiem, który bardzo chętnie pomaga innym ludziom. Chętnie zawsze wysłucham i nigdy nie pozwoliłbym sobie, aby na kimś coś wymusić. Na córkach bardzo mi zależy i pod oko kogoś, do kogo nie mam zaufania, nigdy bym córek nie dał.
Zobacz też: Ogórek ZDJĘŁA OBRĄCZKĘ! Wstydzi się męża?