Dokładnie 31 stycznia Bobbi Kristina Brown, córka zmarłej tragicznie Whitney Houston i Bobby'ego Browna została znaleziona w swoim domu w Los Angeles. Bobbi leżała w wannie twarzą do dołu. Do tej pory nie odzyskała przytomności a badanie, które wykonano w szpitalu wykazały, że dziewczyna od kilku miesięcy brała narkotyki.
Szokujące informacje dotarły do mediów zaledwie kilka godzin po wypadku Bobbi. Okazało się, że na ciele dziewczyny odkryto dziwne ślady świadczące o tym, że wypadek nie wydarzył się samoczynnie. Zobacz: "Bobbi ma obrażenia, które wymagają wyjaśnień"! Jej mąż zniknął...
Od tamtej pory Gordon nie pokazywał się publicznie. Zdecydował się na wywiad telewizyjny dopiero w minionym tygodniu. Programu jeszcze nie wyemitowano, ale już wzbudził olbrzymie kontrowersje. Ciotka Bobbi Kristiny, Leolah Brown ujawniła właśnie, że Nick Gordon został objęty śledztwem w sprawie próby morderstwa Kristiny.
Mamy dowody, że Nick gra nieczysto. Śledztwo już trwa, ale dopóki dochodzenie nie zostanie zakończone, chciałabym mieć pewność, że nikt nie da mu możliwości do wyrażania własnych poglądów - stwierdziła. Jeśli Nick Gordon nie ma odwagi, by porozmawiać ze mną lub organami ścigania o tym, co stało się wtedy w domu Kristiny, nie powinien mieć w ogóle możliwości zabierania głosu.
Niestety, stan Bobbi Kristiny wciąż nie uległ zmianie. Dziewczyna od ponad miesiąca znajduje się w śpiączce farmakologicznej.