W show biznesie robi się nerwowo. Dzisiaj na warszawskim Ursynowie doszło do bójki dwóch mężczyzn. Portal TVN Warszawa donosi, że chodzi o fotografa oraz... "znanego aktora". Wcześniej aktor prowadził samochód, za którym jechali dwaj paparazzi i robili mu zdjęcia. Do zdarzenia doszło, gdy dojechali na zamknięte osiedle. Kierowca wysiadł wtedy z samochodu i doszło do bójki, w wyniku której jeden z fotografów doznał obrażeń. Wezwano karetkę, na miejsce przyjechały też dwa patrole policji. W samochodzie poszkodowanego została wybita przednia szyba od strony pasażera.
Jak przekazał nam nasz informator, a potwierdził Super Express, uczestnikiem bójki był... Piotr Adamczyk. Drugi fotograf twierdzi, że celebryta uderzył jego kolegę w głowę, w wyniku czego ten stracił przytomność.
Nie komentuję tego wydarzenia - powiedział aktor reporterowi TVN Warszawa.
Przybyli na miejsce policjanci spisali zeznania Adamczyka oraz obu fotografów. Sytuację potwierdziła Agnieszka Hamelusz ze stołecznej komendy, choć stwierdziła, że nie wiadomo, kto tu popełnił przestępstwo:
Między mężczyznami doszło do szarpaniny, w wyniku której doszło do uszkodzenia auta. Będziemy przesłuchiwać obu uczestników zajścia - poinformowała. Na razie policja nie jest w stanie potwierdzić żadnego z przypuszczeń, co do okoliczności zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że obaj mężczyźni złożą doniesienia do prokuratury na siebie nawzajem.
Według Hamelusz Adamczyk może wnieść oskarżenie o naruszenie miru domowego, a pobity mężczyzna o naruszenie nietykalności.