_
_
Edyta Herbuś od kilku lat pełni rolę oficjalnej dziewczyny i "muzy" Mariusza Trelińskiego. Ostatnio w takim charakterze towarzyszyła mu w Nowym Jorku na premierze Zamku Sinobrodego w Metropolitan Opera. Pobyt przedłużył się do 3 miesięcy. Tancerka tak się tym zmęczyła, że od razu po powrocie poleciała z Mariuszem odpocząć do Tajlandii.
Ukochany zabrał ją tam w prezencie urodzinowym - informuje Super Express. Reżyser jest bardzo szczodry, bo na wyjazd wydał blisko 20 tysięcy złotych.
Prezent jest wprawdzie trochę spóźniony, bo Edyta swoje 34. urodziny obchodziła 26 lutego, ale wygląda na zadowoloną.
Para zamieszkała w luksusowym hotelu na wyspie Phangan w Zatoce Tajlandzkiej - donosi tabloid. Za pokój tam trzeba zapłacić od 5 do 10 tys. za 9-dniowy pobyt. Niestety, prawie drugie tyle trzeba wydać na jedzenie i wycieczki, od których nie stronią Herbuś i Treliński. Tacy to pożyją.
_
_