10 stycznia Kamil Durczok był gościem w Dzień Dobry TVN, gdzie komentował strajk górników i sytuację na Śląsku. W rozmowie był jak zwykle bardzo pewny siebie i ostro wytknął Kindze Rusin merytoryczny błąd. Celebrytka powiedziała, że ma ogromny szacunek do Ślązaków już od czasów Edwarda Gierka. Durczok poprawił ją, że Gierek był mieszkańcem Zagłębia, a nie Śląska.
Ciekawe, co by jej powiedział, gdyby była jego pracownicą, przy wyłączonych kamerach.
Po zakończeniu programu Durczok wyszedł ze studia, pod którym rozdał kilka autografów. Więcej w studio TVN-u się nie pojawił.
Jak myślicie, kiedy go znowu zaproszą?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.