Jesienią ubiegłego roku Hollywood wstrząsnął kolejny skandal pedofilski, tym razem z udziałem 67-letniego Stephena Collinsa, znanego i lubianego aktora, odtwórcy roli pastora w serialu Siódme niebo. Podczas spotkań z psychologiem Collins wyznał, że ma skłonności pedofilskie i molestował dzieci. Aktor ukrywał prawdę przed swoją żoną, która teraz domaga się w sądzie wysokiego odszkodowania za moralną odpowiedzialność w związku ze skrywaną tajemnicą. Przypomnijmy: Żona aktora-pedofila: "Podejrzewałam, że jest gejem. BYŁAM W SZOKU!"
Prawie pół roku po skandalu do amerykańskich mediów zgłosiły się pierwsze ofiary Collinsa, które przerwały milczenie i opowiedziały o kulisach znajomości z aktorem. Jako pierwsza szokującą prawdę ujawniła April Price, dziś 44-latka, która poznała Collinsa przez swoją ciotkę. Gwiazdor był wówczas producentem telewizyjnym.
Pojechałam do cioci na wakacje i szybko odkryłam, że Collins był jej sąsiadem. Byłam bardzo podekscytowana, bo on wtedy był prawdziwą gwiazdą, oglądałam każdy program z jego udziałem. Poprosiłam go o autograf, był bardzo miły i powiedział, że znajdzie dla mnie jakieś swoje zdjęcie. Kiedyś zobaczyłam przez okno, jak spacerował po ogrodzie zupełnie nagi. Ubrania trzymał w ręku. Pomyślałam, że to dziwne, bo przecież wiedział, że mogę go zobaczyć, ale był w końcu gwiazdą, której nie musiałam rozumieć - opowiedziała April.
Dalsze wyznania są o wiele bardziej szokujące. Collins wykorzystał dziewczynkę wkrótce potem, gdy ta poprosiła go o pomoc przy podłączeniu komputera. Aktor wszedł do domu jej ciotki i po chwili zapytał, czy może "czuć się u niej swobodnie".
Odpowiedziałam twierdząco i nagle zobaczyłam, że Collins wrócił kompletnie nagi. Jego penis wisiał na wierzchu, ale on nawet tego nie skomentował, traktował to jako coś naturalnego. Starałam zachowywać się normalnie, ale miałam 13 lat i nawet nigdy wcześniej się nie całowałam. Nagle zobaczyłam jego genitalia przed moimi oczami...
Wkrótce potem Collins wyjechał do Francji i April myślała, że to koniec jej koszmaru. Niestety, aktor pojawił się u jej ciotki wkrótce potem i zaprosił do swojego apartamentu, w którym znowu doszło do molestowania.
Teraz myślę sobie, że w ogóle nie powinnam tam chodzić, byłam strasznie głupia - wspomina kobieta. Wtedy myślałam tylko o tym, jak wydostać się z tej chorej sytuacji i nie wyjść na niewychowaną dziewczynkę. Na szczęście przyszła po mnie ciocia i wszystko się skończyło. Wyjechałam stamtąd i nie pokazywałam się mu na oczy.
We wcześniejszych wywiadach Collins zapewniał, że molestował April tylko raz. Kobieta uważa, że takich sytuacji było co najmniej kilka.