W połowie stycznia do Prokuratury Rejonowej dla Warszawy-Woli wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prawicowego pisarza i publicystę, Rafała Ziemkiewicza. Nazwał on papieża Franciszka "idiotą", komentując jego wypowiedź na temat "katolików mnożących się jak króliki". Doniesienie złożył lewicowy publicysta, Jaś Kapela. Argumentował on, że Ziemkiewicza należy pociągnąć do odpowiedzialności z paragrafu, który mówi o "znieważeniu głowy urzędującego państwa". Z tego właśnie paragrafu skazano kilka lat temu Jerzego Urbana, który, zdaniem sądu, obraził Jana Pawła II. Zobacz: Będzie proces za "PAPIEŻA IDIOTĘ"? "Ziemkiewicz powinien zapłacić grzywnę!"
Niestety dla Kapeli, prokurator uznał, że zachowanie Ziemkiewicza nie jest przestępstwem i odmówił wniesienia sprawy do sądu.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola umorzyła śledztwo wobec braku znamion czynu zabronionego - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. Przestępstwo publicznego znieważenia głowy obcego państwa popełnić można tylko umyślnie w zamiarze bezpośrednim, tak więc sprawca musi chcieć znieważyć. Zniewaga jest wyrazem lekceważenia lub pogardy wobec konkretnej osoby. Jest to zachowanie uwłaczające godności, polegające na obrażeniu, ubliżeniu. Dlatego prokurator uznał, że brak jest wystarczających podstaw do przyjęcia, aby Ziemkiewicz działał z zamiarem bezpośrednim znieważenia papieża Franciszka.
Postanowienie jest nieprawomocne. Jego odpis trafi do... papieża Franciszka, który będzie mógł się odwołać.