Program Mali Giganci miał być hitem wiosennej ramówki TVN-u. Okazało się jednak, że u wielu osób zamiast ciepłych uczuć budzi niesmak. Program skrytykowały już Dorota Zawadzka i Agata Młynarska, która napisała na Facebooku, że "pękło jej serce", kiedy oglądała zabawę kosztem dzieci.
Paulina Smaszcz-Kurzajewska napisała na swoim internetowym profilu, że "ma wkurwa na ten program", bo robi "medialne pomyje w głowach maluchów":
Tak mi żal tych maluchów. Tam nie ma równych szans. Tworzymy szkoły integracyjne, a robimy takie medialne pomyje w głowach tych maluchów. Mam takiego wkurwa na ten program. Nie mogę!!!
Obecnie programu bronią już tylko ci, którzy przy nim pracują, ale też jakoś bez przekonania. Zobacz: Chajzer odpowiada Młynarskiej na krytykę "Małych Gigantów"! JEST HIPOKRYTKĄ?
Stacja nie widzi problemu i broni Małych Gigantów, wyjaśniając, że format ma największą oglądalność wśród wszystkich emitowanych programów rozrywkowych.
Zdaniem konserwatywnej posłanki niezrzeszonej, Marzeny Wróbel, show w ogóle nie powinien być emitowany.
To jest dla mnie oczywiste, że ten program powinien być zdjęty z anteny. Jeżeli Kuba Wojewódzki odnosi się w prześmiewczy sposób do dzieci, to są one bezbronne. Jeżeli takie sytuacje się w programie zdarzają, to apeluję, by rodzice też nie godzili się na to, by ich dzieci występowały w tym programie - komentuje w Super Expressie. Z całą pewnością nie będę oglądała tego programu i nikt mnie do tego nie zmusi.
Posłance chodzi o Kubę Wojewódzkiego, Agata Młynarska krytykowała zaś sam pomysł na program i budowanie napięcia kosztem psychiki uczestników: Młynarska o "Małych Gigantach": "PĘKŁO MI SERCE. To rozrywka kosztem nieświadomych dzieci!"