Po nowojorskiej premierze Zamku Sinobrodego, której sukces nagłaśniała w Polsce Edyta Herbuś, Mariusz Treliński wraz ze swoją "muzą" wybrali się na wakacje w Tajlandii.
Po powrocie z Tajlandii celebrytka wróciła do prób przed kolejnym wystawieniem Traviaty Giuseppe Verdiego na deskach Opery Narodowej.
Nietrudno zgadnąć, że reżyserem opery jest Mariusz Treliński. Co więcej, tańczy w niej także Rafał Maserak.
Herbuś pochwaliła się na Instagramie zdjęciami zza kulis. Historia Verdiego została uwspółcześniona, więc może tańczyć skąpo ubrana, w seksownych łańcuszkach i blond peruce.
Swoje zdjęcia Edyta podpisuje po angielsku, swój zawód konsekwentnie nazywa "danser".
Podoba Wam się?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.