Od dwóch dni internauci kpią z Jarosława Kuźniara, który na łamach magazynu Grazia postanowił podzielić się z czytelnikami pomysłami na zaoszczędzenie pieniędzy podczas wakacji w USA i Kanadzie. Świetnie zarabiający dziennikarz TVN24 pochwalił się, że gdy wyjeżdża za granicę, wszystko kupuje w Walmarcie a gdy ma już wracać do kraju, po prostu oddaje używany sprzęt pod jakimś pretekstem i odbiera pieniądze.
Internauci podkreślają, że Kuźniar, który wielokrotnie wyrażał się z wyższością a nawet pogardą o podróżujących Polakach, wypominał im, że "śmierdzą jajem" i nie myją nóg, teraz sam zachował się jak stereotypowy turysta. Nie przeszkadza mu to jednak w nazywaniu swoich krytyków "analfabetami".
Do grona "analfabetów" postanowiła dołączyć także jego koleżanka ze stacji. Monika Olejnik opublikowała na Facebooku zdjęcie w srebrnej kurtce, które podpisała:
Mam fajną kurtkę. Założyłam kilka razy, chyba czas ją oddać do sklepu.
Post udostępniono już prawie 2 tysiące razy a Internauci wymieniają się żartami na temat "zaradności" dziennikarza. Niestety, póki co Kuźniar nie zdobył się na żaden komentarz.
Miejmy nadzieję, że nie potraktuje jej tak, jak swojego innego "hejtera".