Znajomość Agnieszki Szulim i Piotra Woźniaka-Staraka zacieśniła się w bardzo szybkim tempie. Na początku października zeszłego roku pojawiły się pierwsze plotki o tym, że coś ich łączy, a trzy tygodnie później prezenterka trzymała już swoje rzeczy w jego willi i jeździła do pracy samochodem z szoferem. Zobacz: "Agnieszka przenosi swoje rzeczy do willi Piotra"
W rozmowie z Magdą Mołek w programie W roli głównej Szulim wyznała, że bardzo długo zastanawiała się nad tym, czy w ogóle wchodzić w ten związek.
To była relacja, której się bałam, więc miałam dużo oporów - ujawniła.
Rzeczywiście, zwalczała je całe trzy tygodnie. Musiało być ciężko, Szulim narzeka też, że odkąd związała się z dziedzicem ponad 3-miliardowej fortuny, jej osiągnięcia zawodowe zeszły na dalszy plan.
Najbardziej wkurza mnie, że ktoś nie docenił moich ambicji - żali się.
Jak sądzicie, jakie są "ambicje" Agnieszki?