Lindsay Lohan otrzyma niepowtarzalną okazję do refleksji nad kruchością życia. Aktorka spędzi trochę czasu wśród zwłok - została bowiem zobowiązana do pracy w kostnicy w Los Angeles. To zajęcie stanowi część kary za prowadzenie w stanie nietrzeźwym. Lindsay odsiedziała już jeden dzień w więzieniu i odrobiła nakazane jej prace społeczne. Została jej jeszcze jedna część wyroku.
Zachodnie źródła donoszą, że Lohan będzie musiała dwukrotnie odwiedzić kostnicę: ma do odpracowania dwie 4-godzinne zmiany. Kolejne dwa dni przepracuje w izbie przyjęć pogotowia ratunkowego. Ten element kary ma uświadamiać kierowców o konsekwencjach prowadzenia po pijanemu.
Wyobrażacie to sobie? Wiele byśmy dali, żeby to nakręcić.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.