W wywiadzie dla stacji ABC News Celine Dion po raz pierwszy opowiedziała o osobistym dramacie, który ukrywała przed mediami. Piosenkarka wyznała, że jej 73-letni mąż jest umierający i lekarze orzekli, że nie dożyje do lata. Angelil, producent muzyczny i menedżer wokalistki, choruje na raka krtani i jego stan jest terminalny.
Jest przykuty do łóżka. Nie może jeść więc karmię go przez rurkę w brzuchu trzy razy dziennie – powiedziała Dion. Najtrudniej było wyjaśnić naszym synom co dzieje się z tatą. Bardzo trudno rozmawia się z 4-latkami, którzy nie potrafią zrozumieć, czym jest śmierć.
Celine nie zamierza przerywać swoich występów w Las Vegas. W rozmowie przyznała, że mąż prosił ją, aby "nadal normalnie żyła i nie pozwoliła rakowi zmienić całego ich świata".