Małgorzata Kożuchowska będąc w ciąży ustaliła z producentami Rodzinki.pl, że poczekają na nią do porodu. Zdjęcia przesunęły się wprawdzie o pół roku, za to aktorka uniknęła konieczności zasłaniania brzuszka paprotką, co rzadko kiedy wypada naturalnie. Małgorzata obiecała za to, że wróci do pracy dwa miesiące po rozwiązaniu. Rzeczywiście, pojawiła się na planie w ustalonym terminie. Towarzyszył jej synek, Jak Franciszek.
Na szczęście, jak ujawnia Tomasz Karolak, grający ojca rodziny Boskich, dziecko jest spokojne i nie płacze.
To wspaniały chłopak. Radosny, grzeczny, nie płacze, z tego, co widzę pracując na planie - zapewniał w zeszłym miesiącu. Zobacz: Karolak o synku Kożuchowskiej: "To wspaniały chłopak!"
Mimo że dziecko codziennie jest na planie, producenci nie przewidują dla niego roli w najnowszym sezonie.
Nie, nie było takich pomysłów - ujawnia Karolak. Nie ma takiej możliwości. Lokowanie rodziny, która nie jest związana z zawodem, to dość ryzykowna rzecz.
To dlatego nie pomaga Violi w karierze?