Agnieszka Szulim i Adam Badziak rozstali się latem 2013 roku po siedmiu latach, z czego cztery spędzili jako małżeństwo. Prezenterka zachowała jednak nie tylko zrobiony dla męża biust, ale i stan cywilny - do dziś nie sfinalizowali rozwodu. Agnieszka zapewnia, że wciąż nie jest im to potrzebne do szczęścia, chociaż od kilku miesięcy jest w szczęśliwym związku z bogato urodzonym "prezesem", Piotrem Woźniakiem-Starakiem.
W programie Magdy Mołek W roli głównej gwiazda TVN wyznała, że jej mąż i aktualny chłopak poznali się i przypadli sobie do gustu.
Czasem o Adamie mówię "mój były mąż", czasem "mój mąż". My się bardzo lubimy i zawsze będziemy dla siebie ważni - wyznała Szulim. Mój obecny partner z moim byłym mężem się poznali. Całkiem miłe spotkanie przy barze mieli. Rodzina patchworkowa .
Jak twierdzi, do rozwodu z Badziakiem dojdzie, kiedy "poczują potrzebę":
Pożycie ustało, ale jak przyjdzie taki moment, że któreś z nas poczuje, że potrzebuje tego rozwodu, bo się z kimś związało na przykład, to tak. Ale nam się całkiem dobrze żyło do tej pory bez rozwodu. Nikt nie narzeka.
Wygląda więc na to, że Piotrkowi musi wystarczyć na razie tatuaż na plecach Agnieszki. Czy okaże się dla niej szczęśliwą inwestycją? Swoją drogą ciekawe, czy on zrobił sobie już jakiś dla niej.