Piotr Kupicha pochwalił się ostatnio w telewizji, że "mimo zmian" była żona nadal jest mu bliska. Podobnie jak obecna partnerka, z którą zaczął spotykać się jeszcze przed rozwodem. Zobacz: Kupicha: "Nie jesteśmy rodziną jak w Arabii! USPOKOIŁEM SIĘ"
Jak ujawniają znajomi Piotra, bardzo zależy mu na tym, żeby... była żona polubiła jego nową partnerkę.
Piotrowi zależy, by mieć dobry kontakt z synami. To dla nich opuścił Warszawę i zamieszkał z Eweliną i roczną Jagodą w Katowicach, gdzie została Agata z chłopcami - wyjaśnia jeden z jego kolegów. Zależy mu bardzo na tym, by jego była żona polubiła się z Eweliną, bo kontakt ze względu na synów będą musieli utrzymywać przez całe życie.
Przypomnijmy, że Agata i Piotr rozwiedli się w sierpniu 2013 roku, a pięć miesięcy później nowa partnerka urodziła mu córkę. Piotr wierzy jednak, że obie panie dogadają się.
Wie, że jeśli jego była żona polubi Ewelinę, łatwiej mu będzie na przykład zabierać synów do siebie - tłumaczy znajomy Kupichy. A i chłopcy będą bardziej zadowoleni.
Dobry pomysł?