Wczoraj wieczorem w stołecznym Teatrze WARSawy odbyło się rozdanie nagród, na które nie czekano ze zbyt dużym utęsknieniem. Mowa o Wężach - rodzimym odpowiedniku Złotych Malin, którymi od trzech lat nagradzane są najgorsze produkcje i najgorsi aktorzy mijającego sezonu.
Największym "zwycięzcą" gali okazał się film Krzysztofa Zanussiego Ciało Obce, który otrzymał aż 7 statuetek (był nominowany do 12). Zanussi został uznany Najgorszym Reżyserem a scenę "zabaw z pejczykiem" z udziałem Agnieszki Grochowskiej uznano za Najbardziej Żenującą oraz za Występ Poniżej Talentu. Filmowi nie pomogło nawet to, że wystąpiły w nim Agata Buzek oraz Weronika Rosati.
Nikt nie okazał zaskoczenia nagrodami dla Borysa Szyca i Barbary Kurdej-Szatan za role w Dżej-Dżeju oraz "komedii" Dzień dobry, kocham Cię. Zgodnie uznano ich za najgorszych aktorów roku. To już czwarta statuetka na koncie Borysa (po rolach w Bitwie warszawskiej i Kac Wawa), który najwidoczniej nie jest z nich bardzo zadowolony. Tradycyjnie nie pojawił się na gali i nie skomentował swojego wyróżnienia.
Na rozdaniu Węży pojawili się jedynie twórcy filmu Karol, który został świętym. Obraz nagrodzono za najgorszy plakat filmowy.